...i znow umiem sie usmiechac...
Komentarze: 2
"Jeszcze nie rozumiem, nie rozumiesz TY, czemu chcemy ciagle blisko byc. Kiedy patrzysz na mnie - zmieniasz caly swiat. Procz Twych oczu nie istnieje nic. Moge zamknac drzwi, klucz wyrzucic i wiem nie uda sie zapomniec. Moge uciec gdzies, by nie widziec Cie, juz nie umiem Cie zapomniec. Rozne dwie historie - tak jak Ty i ja. Nie wie nikt jak to sie moglo stac. Chyba juz zapozno, bedzie co ma byc. Czy sie boisz tak jak teraz ja? Moge zamknac drzwi, klucz wyrzucic i wiem nie uda sie zapomniec. Moge uciec gdzies, by nie widziec Cie, juz nie umiem Cie zapomniec. Wciaz nie moge Cie zapomniec. Wciaz nie moge Cie zapomniec..."
/A.Dabrawska/
No i wrocilam w koncu do domq, w sumie to juz kilka dni temu. Jak bylo? U rodzinki i na koloniach?- bez komentarza, (poprzednie notki troche o tym mowia), przez te 3 tyg sporo sie nauczylam...chyba bardziej ufam Jemu, najwazniejsze to czuc ze ten kogo kochasz jest szczesliwy, jakos lepiej poznalam siebie...wnioski z ostatniego roku tak wlasciwie...No i mam mnostwo marzen...duzo mysle,wspominam...mam nadzieje...
Dodaj komentarz