Komentarze: 0
...czasem chcialabym znalezc sie w jakims zupelnie innym swiecie...moze byc kims innym....odejsc gdzies...usnac posrod szumu fal, blasku ksiezyca, migotania gwiazd, krecic sie po lace, albo lesie, slyszec szelest lisci i tylko "kocham", ale nie tak jak teraz czesto uzywa sie tego slowa - jak "dziekuje" czy "przepraszam"... i przestac sie spieszyc...nie slyszesc ciaglego "ktora godzina?"..."mijaja miesiace, a dla mnie to chwila"
"O wartosc roku zapytaj babcie, dziadka,
o wartosc miesiaca - matke, noszaca malenstwo pod sercem,
o wartosc tygodnia - rozpaczajacego po utracie,
o wartosc dnia - odbiorce wyroku smierci,
o wartosc godziny - wracajacego do zycia,
o wartosc minuty - dwa wspolnie bijace serca,
o wartosc sekundy - olimpijczyka ze srebrnym medalem,
o wartosc chwili, momentu, zapytaj samego siebie..."