Komentarze: 1
Ciagle jak zwykle zajeta...Wczoraj udalo mi sie wreszcie wybrac do fryzjera. Zbliza sie moje bierzmowanie-27 marca planowane...tylko,ze juz nawet nie moge wybrac sobie imienia, bo cos zmienili przepisy i jak juz ktos ma imie, ktore ma swojego swietego to nie moze przyjac drugiego:/ Szkoda, bo ja chcialam miec trzecie imie...najbardziej chyba chcialam wziac Elwira, ale nie ma swietej o tym imieniu, wiec miala byc Julia, a teraz sie okazuje ze nie moge wcale:/ Czasem mysle o kolejnych dniach, ktore byc moze mnie czekaja jeszcze...w rzeczywistosci to chyba nie moge nic powiedziec o mojej przyszlosci...jedynie marzyc zawsze mozna, ale tak naprawde to wszystko sie zawsze komplikuje, czasem w ciagu jednaj chwili....Ile jest juz w moim zyciu takich przykladow naglej zmany, ktora mimo wszystko jak sie jej dobrze przyjzec miala przeciez swoje przyczyny i byc moze byl to nawet powolny proces...Dobrze, ze mam wokol siebie jeszcze przyjaciol i znajomych, ludzi dla ktorych w jakims stopniu cos znacze, ktorzy pocieszaja mnie i pomagaja, osoby, ktorych sukcesami moge sie cieszyc...dziekuje Wam za Wasze usmiechy...